Dzieci piszą w sieci, czyli pamiętniki, blogi i fotostrony – jak to mieć pod kontrolą?
Twoja pociecha wciągnęła się w wirtualny świat, dołączając do sporej rzeszy bloggerów, użytkowników portali społecznościowych i tematycznych oraz for internetowych?
Nic dziwnego, bo dostęp do sieci daje nieograniczone możliwości!
ale…
Jednak należy pamiętać o czyhających niebezpieczeństwach na dzieci w internecie – jako grupa łatwowierna i naiwna mogą nieumyślnie paść ofiarą osób mających złe intencje.
Przede wszystkim trzeba uświadomić dziecko, żeby nie wierzyło anonimowej osobie w wirtualnym świecie we wszystko, co jej powie. Jeżeli będzie miało jakiekolwiek problemy lub wątpliwości z internetową znajomością powinno zgłaszać się do rodzica po pomoc.
Co jeszcze można zrobić, by nasza pociecha była w pełni bezpieczna w sieci?
Prowadząc blog czy pamiętnik warto zainteresować się jego ustawieniami prywatności:
większość serwisów umożliwia ograniczenie dostępu do zawartych treści w blogu tylko dla określonych przez właściciela bloga osób po uprzednim zalogowaniu się.
Prócz zastrzeżenia treści bloga można także zablokować możliwość wystawiania komentarzy oprócz użytkowników zalogowanych a nawet całkowicie. Jeśli nie zdecydujemy się na ten krok warto ustalić ze swoim dzieckiem, że będzie się przeglądało co jakiś czas treść wpisów i komentarzy wystawianych przez czytelników i odwiedzających. Dzięki temu możliwe będzie kontrolowanie, czy nasz maluch nie zawiera podejrzanych znajomości lub nie udziela komuś obcemu swoich danych osobowych.
A co z foto stronami, na których umieszcza się własne zdjęcia i fotografie własnego autorstwa?
Tu zagrożenie jest również duże: całkiem niewinne treści fotografii mogą stać się źródłem niezupełnie niewinnych podniet…
Każdy rodzic musi uczulić swoją pociechę, by nie umieszczała swoich zdjęć publicznie w internecie. Nie warto także fotografować drogiego sprzętu elektronicznego, wartościowych przedmiotów itp.
W przypadku fotostron również przydatne są ustawienia prywatności, ograniczające dostęp do danych zdjęć jedynie wybranemu gronu użytkowników. Dzięki temu nie będziemy mieć większych obaw co do surfowania w sieci naszych maluchów.
Autor: Joanna W