Dziecko bezpieczne w domu
A ja rosnę i rosnę.. -znany tekst popularnej piosenki dla dzieci nasuwa myśl o bezpieczeństwie w domu. Przecież w końcu przychodzi taki dzień kiedy małe dziecko przestaje spokojnie leżeć w łóżeczku czy oglądać świat z perspektywy leżaczka i wyrusza na swój poważny podbój świata.
Właśnie tu do akcji wkracza rodzic, bo na drodze naszego raczkującego czy stawiającego swoje pierwsze kroki maluszka nic nie jest bezpieczne.
Prosta przyczyna- świat półek, mebli ,wszystkiego co można sobie ściągnąć na głowę i wszędzie gdzie można się wspiąć jest przecież niezmiernie fascynujący. Dodatkowo w co drugiej półce należy przeprowadzić szczegółowa rewizje- a nuż znajdzie się tam coś interesującego.
Dlatego właśnie lepiej wcześniej pomyśleć jak najlepiej ustrzec naszego wszędobylskiego i ciekawskiego podróżnika przed możliwymi małymi i większymi katastrofami.
Przede wszystkim należy wszystkie nisko ustawione półki, szuflady zabezpieczyć specjalnymi zatrzaskami, które tylko dorosły potrafi otworzyć a z wszystkich szafek powyciągać klucze. Ostre kanty mebli zabezpieczyć a chwiejne meble, które do tej pory nikomu nie przeszkadzały ustabilizować. Chwila nieuwagi i wypadek gotowy. Z zasięgu rączek usuwamy wszystkie drobne i ostre przedmioty, które dzieci bardzo ochoczo wkładają do nosa czy ucha, igły, nożyczki, noże itp Ponadto nigdy na wierzchu nie zostawiajcie lekarstw.
Na stole warto położyć zamiast obrusa serwetkę, a wszystkie przedmioty dawać poza zasięgiem rączek małego podróżnika.
Kolejne wyzwanie to drzwi wejściowe, które zdarza się nam zapomnieć zamknąć okno czy drzwi balkonowe. Jeśli nie masz ochoty na stres pod tytułem gdzie jest moje dziecko radzimy zamykać.
Gniazdka warto zabezpieczyć plastikowymi zaślepkami, a wszystkie widoczne kable schować. Telewizor i komputer radzimy postawić z dala od rączek naszego odkrywcy tak jak wszelkie odtwarzacze kompaktowe itp.
Chyba tyle o pokoju to może wybierzmy się do kuchni, w której najlepiej zamontować bramkę i tylko sporadycznie wpuszczać tam dziecko. Jeśli gotujesz a nie ma kto zająć się dzieckiem korzystaj raczej z tylnych palników albo wszystkie uchwyty kieruj w tamtą stronę. Wszystkie ostre narzędzia których używasz chowaj od razu i nigdy nie zostawiaj na wierzchu. Z dala od rączek trzymaj wszystkie środki czystości, przyprawy czyli wszystko czego można spróbować a co może mieć ogromnie niebezpieczne konsekwencje.
No i jeszcze łazienka, gdzie radzimy zamknąć w szafce proszki i płyny, kosmetyki i wszystko co np. można..zjeść , zwracać uwagę na to byśmy mieli suchą podłogę, nie zostawiać włączonej suszarki czy lokówki no i co do łazienki nie zostawiajcie smyka samego w kąpieli.
Tak – groźnie to wszystko brzmi ,ale na pewno dacie sobie radę, a najlepiej ukucnijcie w swoim mieszkaniu i z perspektywy Waszego smyka pomyślcie co jeszcze może je zainteresować czego Wy wolelibyście uniknąć.
A.Talik