Jak przetrwać ból porodowy

Mówią, ze poród jest jak wędrówka po górach. Wymaga wysiłku i czasem człowiek ma ochotę zawrócić, ale finał jest wspaniały. To fakt w czasie porodu czeka Cie sporo wysiłku, ale nie jesteś skazana na cierpienia.

Na pewno zastanawiasz się czy wytrzymasz, ale wiedz, że ból przy porodzie to bardzo indywidualna sprawa. Warto jednak być przygotowanym, bo zarówno natura i medycyna ma trochę środków na złagodzenie bólu.

Podczas porodu o tyle o ile to możliwe nie denerwuj się, strach tylko zwiększa ból, a ból strach, zaufaj lekarzowi i cały czas myśl o tym, że niedługo zobaczysz swoje maleństwo. Ja mimo, że na izbie przyjęć zastanawiałam się ile człowiek może tak wytrzymać to za ścianą słyszałam płacz maluchów i myślałam- warto, bo przecież za kilka godzin usłyszę pierwszy krzyk mojej córeczki.

Oddychaj, nie warto przy skurczach wstrzymywać oddechu, z reszta chyba nie tego Cię uczyli w szkole rodzenia, lepiej wydmuchaj ból.
Czasem niektórym kobietom pomaga kąpiel w ciepłej wodzie, i wiedz, ze masz prawo do takiego sposobu rodzenia, poproś o masaż- masować może położna lub mąż . Masaż odciąża zwłaszcza krzyżową okolicę, czasem pomaga ciepły lub zimny okład. Sama wybierzesz pozycje w której będzie Ci najwygodniej -jedne kobiety preferują kołysanie się na piłce czy kucanie przy drabinkach. Dopóki faktycznie nie musisz leżeć spróbuj jak najwięcej się ruszać.

Nie bój się poprosić o znieczulenie zwłaszcza jeśli masz niski próg odczuwania bólu, nie martw się o to, że będziesz krzyczeć czy jęczeć Twoje maleństwo i Ty jesteście najważniejsi i razem macie do wykonania zadanie i warto zrobić wszystko żeby sobie to ułatwić.

Warto rodzić w obecności męża czy kogoś bliskiego świadomość, że nie jesteś sama daje komfort psychiczny.

Jeśli natura zawiedzie możesz zdecydować się na znieczulenie zewnątrzoponowe, które przyśpiesza rozwieranie szyjki macicy, zmniejsza stres, ból osłabnie a Ty będziesz mogła chodzić. Do wyboru masz też znieczulenie podpajęczynówkowe, które pozwala zachować świadomość, ale od klatki piersiowej w dół nie czujesz nic. Ból łagodzi tez nacięcie krocza, a ostateczne rozwiązanie to znieczulenie ogólne czy zastrzyk z dolarganu, ale ten źle wpływa na maluszka.

Miej świadomość, że na pewno sobie poradzisz i wszystko pójdzie w niepamięć kiedy przytulisz swoje maleństwo.

A.Talik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *