Książeczka wypełnianka – pomysł na jesienną nudę

Chłód, deszcz i nuda – tak w skrócie wygląda jesień widziana oczyma dzieci. Zamiast bawić się na podwórku z rówieśnikami, najczęściej spędzają czas przed telewizorem lub komputerem. Żeby jednak urozmaicić im tę porę roku, warto wymyślić ciekawe zajęcia, które będą bawiły, a być może, także uczyły. Świetnym pomysłem będą książeczki wypełnianki.

Na rynku dostępne są one w różnych wersjach tematycznych i wiekowych. Niektóre przeznaczone są dla dzieci w przedziale wiekowym 3-4 lata, inne nawet dla przedszkolaków. Wszystkie jednak gwarantują wiele zabawy, jednocześnie stymulując rozwój pociechy.

Ogromną zaletą książeczek wypełnianek jest fakt, że mogą z nich korzystać nawet te maluchy, które jeszcze nie potrafią czytać.

książeczkaPrzy niewielkiej pomocy opiekuna, same będą szukały odpowiednich sposobów na wypełnienie poszczególnych pól i wykonanie zadań. W zależności od konkretnej pozycji, może chodzić o uzupełnienie konkretnych miejsc naklejkami, które są dołączone do książeczki albo o samodzielne rysowanie.

Czasem malec ma połączyć ze sobą odpowiednie obrazki albo narysować drogę przez labirynt, czy też odnaleźć jakieś szczegóły, zaznaczając je na zdjęciu. Wielorodność zadań powoduje, że wypełnianie nie znudzi się dziecku zbyt szybko, zajmując je na dłuższy czas.

Warto zaznaczyć, że poza wspaniałą rozrywką, jaką dają dziecku książeczki wypełnianki, mają one też wpływ na rozwój intelektualny malucha. Ćwiczą umiejętność skupienia oraz spostrzegawczość. Zmuszają pociechę do logicznego myślenia.

Niektóre z nich pomagają też w ćwiczeniu pamięci.

Część książeczek dodatkowo pomaga w nauce czytania i pisania. Niemniej jednak, by mieć pewność, że dziecko rzeczywiście wyniesie coś dobrego z zabawy, dorośli powinni kontrolować wykonywanie zadań i w razie potrzeby, poprawiać malucha, tłumacząc mu, co i dlaczego było nieodpowiednio wykonane.

Autor: Sonia Sikorska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *