Pierwsza noc bez dziecka
Rodzicielstwo to czas kiedy wiele rzeczy przeżywa się po raz pierwszy, podobnie jak nasze dziecko. Przeżywa się pierwsze kroki, słowo, samodzielny posiłek, ale i gorączkę, ząb i upadek z roweru. To, co jednak jest naprawdę dużym przeżyciem to pierwsza noc bez dziecka.
Świadomość, że dziecka nie ma w domu, że nie trzeba do niego w nocy wstawać, z jednej strony uskrzydla, z drugiej czasami, o ironio, nie daje zasnąć. Ta noc może nastąpić w różnym momencie, czasami już pierwszym roku życia, czasami dopiero w czwartym. Nie wszyscy rodzice mają komu powierzyć dziecko na noc, nie wszyscy zresztą chcą się z maluchem rozstawać, nawet przy założeniu, że zostanie z nim babcia.
Jednak czas biegnie i takie nocowanie u babci, która mieszka w tym samym mieście jest naturalną koleją rzeczy. Warto jednak, zanim zostawi się dziecko u babci, najpierw z nim porozmawiać i przygotować go, że nie będzie spało w swoim łóżeczku.
Dzieci potrzebują poczucia bezpieczeństwa związanego między innymi z tym, że znają otoczenie w którym się znajdują. I nawet najukochańsza babcia nic nie poradzi, gdy maluch obudzi się przerażony i zdezorientowany, gdzie jest. Dziecko należy przygotować psychicznie ale i fizycznie pakując mu jego piżamkę, szczoteczkę do zębów, ulubioną maskotkę a nawet poduszkę.
Wtedy łatwiej będzie zasnąć i rano dojść do siebie z pyszczkiem ukochanego misia koło nosa.
Autor: Roma